Bank Getin Noble

Grupa Getin Noble Bank notuje straty, w trzecim kwartale 2019 roku starty banku wyniosły 100,6 mln PLN, jest to ponad 90 mln PLN więcej niż rok wcześniej (8,9 mln PLN). W dniu 18.11.2019 r. Getin Noble Bank poinformował o utworzeniu rezerwy na zwroty prowizji za udzielone kredyty w przypadku ich przedterminowej spłaty określonej w umowie o wysokości 25 mln PLN. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że te zwroty prowizji powinny być proporcjonalne, oznacza to, że mają one obejmować okres od dnia faktycznej spłaty kredytu do dnia ostatecznej spłaty określonej w umowie. Nie może też zależeć od tego, kiedy kredytodawca faktycznie poniósł te koszty. We wrześniu tego roku Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że bank w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu będzie zobowiązany oddać wszystkie koszta obniżone proporcjonalnie do okresu kredytu. Początkiem 2018 r. notowania kursu banku na giełdach oscylowały w okolicach 1,5 PLN za akcje, obecnie wynoszą one 33 grosze.

De La Rue – upadłość?

De La Rue (największy na świecie prywatny producent banknotów), poinformował, że, jeśli plan naprawczy się nie powiedzie, grozi mu upadek. Jest to brytyjskie przedsiębiorstwo zajmujące się drukowaniem m.in. funtów, szterlingów a w przeszłości także polskich banknotów. Firma wstrzymała wypłatę dywidendy oraz oznajmiła ,że w pierwszej połowie bieżącego roku finansowego straciła 12,1 mln funtów wobec 7,1 mln zysku w okresie roku ubiegłego. W następstwie kurs akcji firmy obniżył się o 23,5 %. Problemy finansowe firmy to efekt wielu czynników, m. in: w ubiegłym roku straciła kontrakt wart 400 mln funtów na produkcję brytyjskich paszportów, na rzecz konkurenci; bank centralny Wenezueli nie zapłacił De La Rue zaległych 18 mln funtów oraz śledztwo w sprawie podejrzenia korupcji dot. kontraktu dla Sudanu Południowego.

BRANŻA MAKLERSKA – credit outlook

Czynnikiem ryzyka dla branży maklerskiej stają się wygórowane koszty regulacji oraz nieuzasadnione wysokie opłaty na rzecz infrastruktury giełdowej i rozliczeniowej, jak również ubogi  zakres usług. Należy zwrócić  uwagę na gwałtownie pogarszającą się pozycję branży krajowych domów i biur maklerskich. Ma to negatywne skutki dla  pozyskania na rynku kapitałowym środków przeznaczonych dla rozwoju dla najbardziej innowacyjnych i dynamicznych polskich firm. Straty pogłębiają się od 5 lat. Według KNF w 2018 r. domy maklerskie poniosły 215 mln PLN strat na podstawowej działalności. W pierwszym kwartale tego roku strata była równa 66 mln PLN, a tym samym okresie zeszłego roku 37 mln PLN.  Na podstawie informacji podanych przez Izbę Domów Maklerskich należy określić następujące problemy, z którymi zmierza się branża maklerska:

  • konkurencja budowana przez zdalnych członków GPW – brokerów,
  • zbyt wysokie koszty regulacji, które były powodem upadłości części biur maklerskich,
  • przejęcie domów maklerskich przez banki, co powoduje ograniczenie zakresu usług na rzecz produktów bankowych,
  • nieadekwatnie wysokie opłaty na rzecz infrastruktury giełdowej i rozliczeniowej,
  • niesprawiedliwie dzielona wartość wytworzona przez domy maklerskie – jej wynikiem są zyski Giełdy i straty domów maklerskich na obsłudze inwestorów.

CCC – niezadowalające wyniki

Akcje popularnego producenta obuwniczego CCC gwałtownie tanieją. Sklep zaczyna mieć problemy z generowaniem zysków. Notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych wykazały, że spółka CCC to w ostatnim czasie jedna z najsłabszych dużych spółek. W ostatnim czasie wartość spółki spadła o około 0,5 mld złotych. Przedsiębiorstwo CCC zaczynało od małej spółki, która po pewnym czasie rozwinęła się do rozmiarów giganta. W 2018 r (styczeń) za papiery przedsiębiorstwa płacono 312 zł za sztukę. W obecnym momencie za jedną akcję zapłacimy około 116 zł. Od początku 2019 roku wycena obniżyła o 40%. Szacuję się, że firma CCC w przeciągu ostatnich dwóch lat działalności straciła około 2/3 swojej wartości. Akcje popularnego sklepu obuwniczego CCC gwałtownie tanieją. Sklep zaczyna mieć problemy z generowaniem zysków. Notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych wykazały, że spółka CCC to w ostatnim czasie jedna z najsłabszych dużych spółek. W ostatnim czasie wartość spółki spadła o około 0,5 mld złotych. Przedsiębiorstwo CCC zaczynało od małej spółki, która po pewnym czasie rozwinęła się do rozmiarów giganta. W 2018 r (styczeń) za papiery przedsiębiorstwa płacono 312 zł za sztukę. W obecnym momencie za jedną akcję zapłacimy około 116 zł. Od początku 2019 roku wycena spadła o 40%. Szacuję się, że firma CCC w przeciągu ostatnich dwóch lat działalności straciła około 2/3 swojej wartości. Spółka CCC miała problemy już wcześniej, głównie dzięki nieudanej ekspansji na kraje zachodnie (Niemcy, Austria). W 2018r. spółka została włączona do HR Group i przejęła 30,6% udziałów. Pogłębiające się straty na tych rynkach za skutkowały wniesieniem aktywów do działającego już konceptu. W chwili obecnej, od początku 2019 r. wyniki sprzedaży w Europie Zachodniej dalej nie zapewniają zysków. Problemy są również w Szwajcarii gdzie spółka zaangażowała się w nową, nierentowną dotąd inwestycję w spółkę KVAG. Pod kreską pozostają również kraje tj.: Serbia, Rosja. W pierwszych trzech kwartałach wynik sięgnął tam -11,4 mln zł. Polska jest głównym motorem napędowym spółki – wyniki rzędu 196,6 mln zł w 2019 r. Niestety nawet tu w 2020r. mogą wykreować się nowe problemy tj.: wzrost płacy minimalnej, co za tym idzie wzrost wynagrodzeń o 15 %. Skutkiem ma być podwyższenie cen w sklepach CCC.

Branża INFORMATYCZNA – credit outlook

upadłośćJak podaje wGospodarce.pl pojawia się kryzys w branży IT. Zaległości, które są wynoszą ponad 209 mln PLN. Jest to dwukrotność tego co było dwa lata temu, pokazuje to BIK i Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. Niespłacone zobowiązania firm informatycznych na koniec II kwartału 2019 wynosiły 209,5 mln PLN. Zaległości na jedną firmę z branży przypadało ok. 69,5 tys. PLN. Porównując rok 2018 z 2019 jest to różnica -> 209,5 mln PLN vs. 169,2 mln PLN, czyli wzrost rdr o 40,3 mln PLN. Problem dotyczy 3016 firm czyli 2,4% sektora informatyki w całości, jest to o 339 podmiotów więcej porównując z rokiem wcześniejszym i 1000 więcej niż 2 lata temu. Branża IT cały czas się rozwija, a na rynku pojawiają się nowe firmy informatyczne, a to niesie ze sobą wzrost ilości dłużników. Jak powiedział prezes BIG InfoMontor Sławomir Grzelczak: ,,rozwój niesie ze sobą ofiary, nierzadko niestety po stronie partnerów biznesowych, którzy nie otrzymują płatności na czas od zaabsorbowanych sobą podmiotów.’’ 

Zadłużenie: oprogramowanie – > 106 mln zł; technologia informatyczna i komputerowa -> 80 tys. PLN

Problemem jest niski stopień innowacyjności gospodarki (dane GUSu w latach 2016-2018 aktywność innowacyjności wynosiła 26,1% przedsiębiorstw przemysłowych oraz 21% przedsiębiorstw usługowych). Kolejnym zagadnieniem są pracownicy branży IT. Jest ich zbyt mało na rynku, co spowalnia rozwój tej branży. Jak podano w artykule wGospodarce.pl zatrudnionych w tej branży jest 400 tys. osób, z czego co rok przybywa szacunkowo ponad 20 tys. nowych.