Upadek Zakładów Mięsnych Henryk Kania

Powstałe w 1990 roku przedsiębiorstwo zostało założone przez Henryka Kania w Pszczynie, gdzie juz od wielu lat funkcjonował dobrze rozwinięty przemysł masarski. Pomimo zmieniającej się strukturze rynku, bardzo duża konkurencja i zalewaniu go wędlinami z masowej, znacznie tańszej produkcji przez innych udziałowców rynku, własciciel firmy Kania  nie chciał wchodzić w główny nurt branży i dalej produkował swoje wyroby na tym samym poziomie i według tych samych receptu jak dotychczas. Niestety wysokie koszty produkcji i silna konkurencja bardzo negatywnie wpływały na dochody firmy, a sama firma przestawała być konkurencyjna. W 2003 roku prowadzenie firmy przejął syn, również Henryk, który jako jedyny sposób na uratowanie firmy widział we współpracy z sieciami handlowymi, nie mniej jednak nie widział przyszłości w rozwijaniu własnych sieci sprzedaży. Przez następne lata modernizowane były linie produkcyjne, gdzie maszyny sprowadzano z USA i dostosowywano firmę pod względem wymogów jakościowych, powstały również nowe zakłady. W 2011 podjęli współpracę z siecią sklepów dyskontowych Biedronka, co można było uznać za swoisty przełom w istnieniu firmy. Aktualnie produkty firmy Henryka Kani można było spotkać w większości wielkich sieciach handlowych takich jak Carrefour, Auchan, Leclerc, Intermarche, Kaufland, Lidl itp. Początkiem roku 2012 firma weszła na giełdę poprzez fuzję z IZNS Iława. Spółka w 2015 roku osiągnęła ponad  1mld przychodu. W dalszym Ciągu dokonywała modernizacji i nowych inwestycji przejmując mniejsze spółki.

Przyczyny upadku

Jako pierwszą i największą przyczynę upadku firmy można uznać wiele nietrafionych inwestycji. W pierwszym półroczu 2019 odnotowano astronomiczne 866 mln zł strat netto. porównując to do roku 2018 gdzie informowana o 27 mln zł zysku dla spółki różnica to prawie 900 mln zł. Straty częściowo tłumaczono pomorem świń oraz wzrostem dostępności i cen za surowiec potrzebny do wytwarzania przetworów. Problemy z płynnością finansową musiały pojawić się już wcześniej ponieważ, już od stycznia 2019 pojawiły się doniesienia o poślizgach w płatnościach dla pracowników z Ukrainy zatrudnionych przez pośrednictwo pracy. W czerwcu br. doszło do strajków z powodu niewypłacenia pensji dla pracowników nawet 2 miesiące wstecz. W czerwcu 2019 pojawił się komunikat o obniżeniu całkowitej produkcji z możliwością jej wstrzymania ze względu na brak środków na zakup surowców do produkcji wyrobów.

Alior wypowiedział spółce jedną z umów kredytowych bez zachowania terminu wypowiedzenia i w ciągu 5 dni roboczych oczekuje spłaty z tego tytułu 38,3 mln zł. Na początku czerwca Alior wypowiedział  ZM Kania także umowę faktoringu odwrotnego i w ciągu 7 dni roboczych oczekuje spłaty z tego tytułu 88,4 mln zł.

Zakłady mięsne Henryk Kania odnotowywały ciągłą tendencję spadkową wartości akcji już od 2015 r., kiedy obniżyła się poniżej 3,00 zł za sztukę. Ostatnie doniesienia z trzeciego kwartału 2019 odnotowały poniżej 0,10 zł za sztukę. w dniu 2.10.2019 r. sprzedaż akcji została zawieszona na wniosek KNF. Dnia 30.09.2019 kapitał akcyjny wynosił 6.259 tys. zł. i był podzielony na 125 183 380 akcji .

Zakłady Mięsne Henryk Kania obecnie

Od czerwca ZM Kania znajdują się w trakcie przyspieszonego postępowania układowego. Na początku września Sąd Rejonowy w Katowicach uchylił zarząd własny dłużnika nad całością majątku i ustanowił zarządcę. W październiku rada wierzycieli ZM Kania wyraziła zgodę na wydzierżawienie majątku spółki na 12 miesięcy Cedrobowi za 300 tys. zł miesięcznie. ZW dniu 5.12.2019 r. pojawiła się oficjalna informacja o złożeniu przez wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Nie dojdzie do niego wcześniej niż w 2020 r.

Spółka została również posądzona o wystawianie ponad 5,5 tyś. faktur za transakcje kupna-sprzedaży które nigdy nie maiły miejsca na łączną kwotę 740 mln zł, z czego mieli zyskać aż 28 mln zł z podatku VAT.